Schorzenie nosi nazwę pseudourticaria. W Chinach badaniom poddano pacjentkę, na ciele której widniały liczne wiersze i notatki. 50-latka nazywana "Kobietą-Papierem" zapewnia, że pseudourticaria bardzo jest bardzo przydatna, gdyż pozwala jej używać własnych przedramion do sporządzania list zakupów.

Reklama

Specjaliści od problemów skórnych z Medical Association w Chinach twierdzą, że przypadłość jest dziwaczna, ale nie szkodliwa. Pojawia się stosunkowo rzadko, choć jej chroniczna odmiana - utricaria - jest chorobą dość powszechną i nieprzyjemną.

Zdarza się, że chory zapada na pseudoutricarię lub utricarię po przyjęciu określonych pokarmów lub leków. Ma to podłoże alergiczne. Nie sporządzono żadnych badań podających ilość "żywych notatników".

Naukowcy badają przedziwną właściwość skóry, na której można... zrobić notatkę paznokciem lub tępym narzędziem. Zazwyczaj zapisana informacja zostaje na skórze na wystarczająco długo, by wykorzystać ją na przykład jako podręczny notatnik.