Na opublikowanym rysunku widać choinkę, niebo, słońce i humanoidalną postać, Napisane koślawym pismem słowa to trudne pytanie, które, jak można się domyślać, zadaje człowiek widoczny na rysunku: "Pan Bóg gdzie pan jest".
Mai do tego stopnia spodobała się inwencja jej pociechy, że postanowiła pokazać obrazek fanom. Opatrzyła go opisem: "A tu moje dziecko zadaje pytanie na które filozofowie nie potrafią odpowiedzieć od wieków...".
Myślicie, że przemawiała przez nią duma, czy raczej zdziwienie...?