"Myśl o wyjeździe z Polski kiełkowała we mnie już od dawna" - zwierza się choreograf "Faktowi". "Izrael jest mi bliższy zarówno ze względu na klimat, jak i na mentalność mieszkających tam ludzi" - dodaje. Piróg jest tak zafascynowany Izraelem, że myśli o przyjęciu obywatelstwa. "Nie wykluczam takiej ewentualności, ale na szczęście obecnie z polskim paszportem można żyć niemal wszędzie" - mówi.

Reklama

Piróg zamieszka w Tel Awiwie. Tam ponoć są najlepsze na świecie szkoły baletowe. A choreograf zamierza w zupełności poświęcić się swojej pracy. Na razie szlifuje język hebrajski. W tym celu wynajął nauczyciela.

"Na razie idzie mi jak po grudzie. Najgorsza jest nauka pisowni hebrajskiej" - żali się Piróg.

>>>Więcej na eFakt.pl