Jurorzy przyznali też trzy wyróżnienia za kreacje: anioła, krakowianki oraz Turczynki. Tę ostatnią kreację nagrodzono za nawiązanie do obchodzonej w tych dniach w Krakowie rocznicy odsieczy wiedeńskiej.

W finale wystąpiło 20 jamników, przebranych m.in. za hot-doga, ekologa, Lajkonika, harnasia, krokodyla, smoka i D`Artagnana.

Reklama

Maszerowano pod transparentem "Witamy w Krakowie - jamniczej stolicy świata". Pochód poprzedzała orkiestra dęta. Na Rynku bawiono się pod hasłami: "Jamnicza rasa to ekstraklasa" i "Każdy ma bzika na punkcie jamnika". Zabawie sprzyjała słoneczna pogoda, choć trzydziestostopniowy upał nieco dokuczał czworonogom, zwłaszcza tym, które przywdziały konkursowe kreacje. Właściciele często sięgali po miski i butelki z wodą.

Były też konkursy na portret jamniczy i krótki wiersz o jamniku. Tradycyjnie na krakowski marsz przyjechały jamniki z wielu miast. Marsz Jamników został zorganizowany przez Radio Kraków oraz krakowski oddział "Gazety Wyborczej".

Reklama