Rebecca D'Madeiros i Bill Duda pobrali się na swoim rodzinnym podwórku w Portland, w stanie Oregon. Na ceremonię zaprosili wszystkich starych i nowych znajomych. Warunek był jeden. Musieli się przebrać w stroje rodem z gwiezdnej sagi.
Młoda para - oboje w wieku 36 lat - spędziła dziewięć miesięcy na przygotowywaniu intergalaktycznej uroczystości. "Rebecca i ja jesteśmy totalnymi fanami sagi. I kiedy planowaliśmy ślub, pomyśleliśmy, dlaczego nie pójść tą drogą? Dlaczego nie "Gwiezdne Wojny"? No i ostatecznie mieliśmy kupę zabawy. Przecież nie co dzień Yoda daje komuś ślub!" - mów pan Duda.
Ona przebrała się za Mon Mothma (drugoplanowa bohaterka, była przywódcą Sojuszu Rebeliantów oraz Nowej Republiki) a on za admirała Ackbara (dowódca wojskowy Rebelii). Panna młoda przeszła też przez szpaler szturmowców, czyli żołnierzy Imperium. Jak zapewnia małżeństwo, nie było żadnej bójki ani potyczki między siłami Dobrej i Ciemnej Strony Mocy
Był tylko jeden minus. Każdy z gości musiał zapłacić prawie po dwa tysiące złotych za swój strój. No ale efekt był nieziemski.