"Zwierzę właściwie zrobiło sobie wycieczkę po przedpokoju, kuchni i salonie, zanim opuściło budynek" - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej rzecznik niemieckiej policji w Aachen, Paul Kemen. "Wszedł przez tylne drzwi, wyszedł od frontu" - dodał policjant.

Reklama

Zwierzę należało do stada bydła, które zbiegło z jednej z pobliskich farm i rozbiegło się po miasteczku Monschau, w Nadrenii Północnej-Westfalii. Chwilę później rozjuszonego byka zastrzelili policjanci.