Już nie jest elegancikiem w garniturze, ale nieco zarośniętym amantem. A tej przemiany dokonała kobieta. Anna Baranowska, stylistka i wizażystka stacji TVN, dba o to, jak Hubert wygląda. Stała się mu na tyle bliska, że chętnie przebywa z nią w wolnym czasie - pisze "Fakt".
Prowadzącego "Milionerów", "Fakt" spotkał, gdy z Anną wybrał się do baru sushi i na przechadzkę. Widać było, że dobrze się czują w swoim towarzystwie i mają wiele spraw do omówienia. Co prawda, niedawno odkryliśmy, że pan Hubert ma od pewnego czasu romans z pewną młodą brunetką, ale jak się okazuje i dla Anny jest miejsce w jego sercu, choć łączy ich tylko towarzyska zażyłość.
Poznali się, gdy zaczął pracować w stacji TVN. Baranowska była przy nim, gdy prowadził "Milionerów", potem "Taniec z gwiazdami". Po tylu latach wspólnej pracy ci dwoje nie mają przed sobą żadnych tajemnic.
A wyciągnąć gdzieś Urbańskiego to nie lada sztuka. Pracujący z nim ludzie cenią sobie jego poczucie humoru i kąśliwe uwagi. Jednak wszyscy zgodnie potwierdzają, że do towarzyskich osób to on za bardzo nie zależy. Jest typem domatora. Ale jak widać, dla swojej ulubionej stylistki robi wyjątek - pisze "Fakt".
"Fakt" donosi, że w prywatnym życiu Huberta Urbańskiego ważną rolę spełnia stylistka z telewizji TVN. Bulwarówka przyłapała gwiazdę "Milionerów", gdy ten wybrał się z przyjaciółką na coś więcej niż miły spacer. Para poszła na egzotyczny posiłek do restauracji, a później pożegnała się tak, jak robią to najbliższe sobie osoby. Mało tego, "Fakt" pisze, że sam Urbański zmienił się ostatnio nie do poznania. Czy to sprawka stylistki?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama