Córka byłego prezydenta jeszcze do minionej niedzieli razem z rodzicami jeździła na nartach w Szwajcarii - pisze "Fakt". Specjalnie przerwała jednak pobyt w Alpach, by w poniedziałek wziąć udział w gali dla VIP-ów urządzonej w auli Politechniki Warszawskiej. Ola uwielbia bawić się na tego typu imprezach. Nie mogła więc i teraz sobie odmówić przyjazdu do stolicy - kpi bulwarówka.

Reklama

Sporą część drogi dziewczyny przebyły pieszo. I mimo że inni przechodnie kulili się z zimna, Ola sprawiała wrażenie rozgrzanej. Pozowała nawet na ulicy fotoreporterom. Miejmy nadzieję, że sesji w tak kusej kreacji nie przypłaci przeziębieniem.