"Delikatny zapach inspirowany naturą z nutkami francuskiej czarnej porzeczki, kwiatu pomarańczy, mimozy i lilii, na bazie słodkiego burbona waniliowego, z odrobiną migdałów" - czytamy na etykiecie "Petite Amande".

Do stworzenia zapachu londyński sklep wynajął znaną kreatorkę perfum Lyn Harris. Dyrektor sklepu Nichola Sacher ma nadzieję, że psie perfumy nie tylko odświeżą czworonoga, ale i "przemówią do ludzkiego nosa".

Reklama

Pani Sacher zapomniała dodać, że psie zapachy przemówią też do... ludzkiej kieszeni. Flakonik z 50 mililitrami perfum kosztuje aż 38 funtów.