Wokalistka zespołu Łzy pilnie śledzi kroniki towarzyskie w kolorowych pismach i stamtąd czerpie wzorce. I bardzo dobrze - twierdzi "Fakt". Dzięki lekturze Ania Wyszkoni zdobyła się w końcu na odwagę i rozpięła guziczki w nieco przyciasnej bluzce.

Dekolt zrobił się na tyle głęboki, że wszyscy mogli się przekonać, iż śliczna artystka nie nosi bielizny zwanej popularnie stanikiem. Okazało się też przy okazji, że Ania jest właścicielką niezwykle kształtnych piersi - zachwyca się "Fakt".

Reklama