Potter podbija kina na całym świecie. Przygody młodego czarodzieja ściągają wszystkich - młodych i starych. Przed jego magiczną różdżką musiała ugiąć się nie tylko seria o Jamesie Bondzie, ale także trylogia Gwiezdnych Wojen. Choć seria filmów o Potterze wyprzedza Bonda o "zaledwie" 30 milionów dolarów, to trzeba przypomnieć, że filmów o czarodzieju było do tej pory pięć, a przygód szpiega - 21.

Reklama

Ale szansą Bonda jest to, że końca serii na razie nic nie zapowiada, tymczasem młody czarodziej ma przed sobą tylko dwa filmiki. Oby tylko producenci z Hollywood nie wpadli na pomysł, by połączyć oba kasowe filmy w jedno i by albo Bond nie został czarodziejem, albo nie dostał Pottera jako swego partnera. Bo tego widzowie raczej by nie zdzierżyli.