Perfumy "Truth or Dare" mają szansę stać się wielkim hitem. Nie tylko dlatego, że zapach stworzyła Madonna. Na pewno dlatego, że sama je zareklamowała. W taki sposób, że amerykańskie stacje odmówiły emisji tego spotu przed godziną 21.
Zrealizowana w konwencji starego czarno-białego filmu, momentami nieostra, z szybko przemieszczającą się kamerą reklama okazała się zbyt nieobyczajna dla pruderyjnych szefów amerykańskich telewizji. Madonna pokazuje się w niej w przyciasnym gorsecie i kabaretkach, pozując przed lustrem i zmysłowo oblizując wargi. Jestem złą dziewczynką - mówi artystka w reklamie.
Zobacz kontrowersyjny spot:
Artystka przyznaje, że zapach "Truth or Dare" stworzyła, by upamiętnić swoją matkę, która zmarła na nowotwór piersi, gdy Madonna miała pięć lat. Ale i tak krytycy zwracają uwagę wyłącznie na seksualny kontekst reklamy.
Szefostwo amerykańskich telewizji, w obawie przed posądzeniem o seksizm, zgodziło się pokazywać kontrowersyjny spot tylko w paśmie wieczornym. Stacja ABC zastanawia się, czy nie powiększyć cyfrowo biustonosza artystki tak, by więcej zasłaniał niż odsłaniał.