Początek romansu Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella był mocno pikantny

Dziennikarka Emma Forrest napisała książkę "Twój głos w mojej głowie".

Opisuje w nim historię swojego związku z Colinem Farrellem, ale także początki jego romansu z piękną Polką.

Podobno Emma i Colin byli bardzo szczęśliwi, do momentu, w którym w ich życiu pojawiła się Alicja.

"Fakt" cytuje fragmenty książki:

– Dopóki aktorka ze smukłym ciałem koloru dojrzałych trufli nie pojawiła się z żartobliwą deklaracją, że jest gotowa go przelecieć. Powiedział: „Ha! Nareszcie!” Bo niby co miał powiedzieć? – pisze Emma Forrest, twierdząc, że była przy tym obecna.

Podobno po słowach Alicji zrobiło się cicho. Bachleda zorientowała się w sytuacji i szybko zaczęła się tłumaczyć:

- „Czuję się upokorzona tym, co powiedziałam. Wy dwoje jesteście parą” – opowiada Forrest w książce. – Puścił moją rękę, spojrzał w oczy aktorce i powiedział: „Nie kochanie. Nic nie ma. Absolutnie nic” – kończy dziennikarka.

Kilka miesięcy później Alicja i Colin oczekiwali dziecka.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Borys Szyc chce iść na emeryturę"