Aktor, który od sierpnia zeszłego roku spotyka się z byłą zapaśniczką Stacy Keibler, pogodził się z faktem, że ludzie nie przestaną spekulować na temat jego orientacji.

- Według mnie bycie gejem to nic złego - oznajmił Clooney. - Moje prywatne życie, jak sama nazwa wskazuje, jest prywatne. Jeśli ktoś chce myśleć, że jestem gejem, to bardzo proszę, mnie to nie przeszkadza. Wiem, że jeszcze długo po mojej śmierci znajdą się ludzie przekonani o moim homoseksualizmie. Nie obchodzi mnie to.

Reklama

Aktor dodał, że chętnie zagra geja w filmie.

- Nie unikam tej kwestii - tłumaczy gwiazdor. - Jeśli scenariusz będzie dobry, wchodzę w to.

Od 3 lutego polscy widzowie mogą podziwiać George'a Clooneya w dramacie "Idy marcowe".