Gąsowski w 1997 roku zagrał u boku Williamsa w filmie "Jakub kłamca". Jak sam wspomina, rola była spora. Ja sobie nawet mowę na Oscara przygotowałem - mówił pół żartem w rozmowie z "Galą". Cała przygoda zakończyła się jednak na montażu, kiedy sceny z udziałem Gąsowskiego zostały wycięte. Wszystko. A miałem tam trzy tygodnie zdjęć! - wspomina aktor.
Jak sam przyznał, by to w jego życiu jeden z kamieni milowych, który zmienił jego punkt widzenia i "środka ciężkości".
Teraz aktor pracuje nad książką o przewrotnym tytule "Co mi w życiu nie wyszło". Na przekór wszystkim postanowiłem odkryć swoje słabe strony. Ale nie ekshibicjonistycznie, tylko żartobliwie - tłumaczy. Jak wyjaśniał, książka powstaje przez przypadek, ponieważ w zamierzeniu stworzona miała zostać strona internetowa aktora. Napisałem trzy zdania, potem cztery, sześć. I tak samo z siebie poszło. Już jestem w połowie książki! - mówi.