Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski w latach 70. byli w sobie zakochani. Rozstanie nie wpłynęło na ich dobre stosunki. Na benefisie z okazji 50-lecia pracy aktora nie mogło więc zabraknąć słynnej wokalistki.

Reklama

Maryla z rozrzewnieniem wspominała, jak pędzili konno (wierzchem!) z Warszawy do Drohiczyna, gdzie urodził się Daniel. To około 120 km w jedną stronę, więc romantyczna podroż zajmowała im dwa dni.

"Fakt" cytuje wypowiedź gwiazdy:

– Jechaliśmy przez pola i lasy, spaliśmy na jakimś sianie, wpadaliśmy do knajp po drodze jak do jakichś saloonów na Dzikim Zachodzie, przytraczając konie obok przystanków PKS-u.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Liszowska odrzuca wielkie pieniądze"

Reklama