Paolo Cozza przyznaje, że Włosi są sami sobie winni. Kryzys w Italii to wynik marnotrawstwa i rozpasania: – Włosi są też znani z tego, że nie lubią płacić podatków – przyznaje Cozza na łamach "Faktu".
Paolo nie oszczędza włoskich polityków. Jego zdaniem to oni przyczynili się do tragicznej sytuacji kraju: - Żaden rząd nie chciał się podjąć niepopularnych reform ze strachu przed przegraniem następnych wyborów. Każdy bronił swojego tyłka – nie owija w bawełnę Cozza.
Ale dodaje, że Włosi sami sobie z kryzysem nie poradzą i prosi o pomoc Polskę i inne kraje.
Odwołuje się do idei solidarnej Europy, chociaż ma świadomość, że za ratowanie jego ojczyzny zapłacimy ze swoich podatków.