Gdy tylko zakończyła się druga edycja "Mam talent", Robert Kozyra zaczął planować długi wypoczynek. Podobno po kilku miesiącach wytężonej pracy w telewizji twierdził, że czuje się bardzo zmęczony.
Jak się okazuje, Kozyra ma rozległe plany:
– Robert wylatuje na kilka tygodni. Najpierw do Włoch, odwiedzi tam Rzym, Florencję i Mediolan. Potem będą Stany i Nowy Jork, na koniec Szwajcaria – mówi informator "Faktu".
Podobno pan Robert do kraju zawita dopiero na Boże Narodzenie.