Doda pojawiła się w amerykańskim wydaniu "Playboya" w rubryce "Po godzinach". Nie została niestety doceniona zdjęciem na okładce, ale narzekać nie powinna - czytelnicy mogą sobie obejrzeć jej piękne piersi w całej okazałości!
Jak czytamy w artykule, który towarzyszy zdjęciom Doroty: - Każdego miesiąca nasi fotografowie przemierzają glob w poszukiwaniu pięknych kobiet. I oto znaleźli taką w Polsce!
Zachwytom nad Rabczewską nie ma końca. Amerykanie określają ją jako polską skandalistkę numer jeden i wspominają, że sprzedaje w Polsce dużo płyt.
Piszą także, że nazywa się Rabczewska, ale w Europie jest znana jako Doda. Polskie media od razu orzekły, że Amerykanie uznają naszą Dorotkę za artystkę europejskiego formatu, ale coś nam się wydaje, że koledzy zza Oceanu zastosowali tu pewien skrót myślowy. Dla nich Europa to coś w rodzaju jednego, wielkiego kraju.
Nie zmienia to faktu, że to dla Dody spore wyróżnienie. Ciekawe, czy oko zawiesi na niej sam Hugh Hefner?