Jak donosi "Fakt":
- Zapadł już sobotni mrok, gdy w jednym z warszawskich klubów na scenę wjeżdżają prowadzone przez pielęgniarki dwa inwalidzkie wózki. W wózkach siedzą ubrani w pidżamy pacjenci.
To członkowie alternatywnego zespołu Times New Roman, wykonującego specyficzną muzykę imprezową. Cały czas siedząc w wózkach, wyśpiewują swój repertuar.
Po wykonaniu, na scenie pojawia się konferansjer. Nawiązuje dialog z publicznością i mówi, że zespół nie jest w stanie zagrać całego koncertu, chyba, że ktoś uzdrowi jego członków. Z widowni słychać ryk: „Szatan!”.
Konferansjer sugeruje, że uzdrowienia może dokonać „Książę Ciemności”.
Po chwili na scenie pojawia się niewysoka męska postać ubrana w czarną, skórzaną kurtkę. Jest pochylona, ręce ma złożone jak do modlitwy. To Nergal. Na ramiona zarzuconą ma księżą stułę z symbolami krzyża. W tle demoniczne dźwięki. Darski próbuje udawać skupienie, ale twarz co chwilę wykrzywia mu uśmieszek. Kładzie dłonie na pochylonych głowach pacjentów. Mówi coś pod nosem.
I nagle „pacjenci” wstają! Koniec przedstawienia.