- Wiem, że ludzie oczekują, że będę zawsze ładnie i nieskazitelnie wyglądać - tłumaczy Watson. - Presję tę czuję przede wszystkim w Los Angeles. Tam nawet młodzi ludzie poddają się operacjom plastycznym. Ja jednak nie chcę wyglądać tak samo jak wszyscy inni. Nie mam idealnych zębów, nie jestem chuda jak patyk. Pragnę być kobietą, która czuje się dobrze w swoim ciele, która mówi że kocha siebie i że nic nie chce w sobie zmieniać. Takie właśnie są największe aktorki w Hollywood.

Reklama

Od 4 listopada amerykańscy widzowie będą mogli podziwiać Emmę Watson w filmie "My Week with Marilyn".