Chodziła osowiała, nie chciała się bawić i była powodem wielkiej zgryzoty swej pani. Ramona, czyli ukochany piesek Kory niedawno zatruła się mięsem. I to wcale nie byle jakim. wróć do artykułu
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.