"Opalony tors, idealnie wyrzeźbiona klatka piersiowa, mocne bicepsy i dumne spojrzenie. Plażowiczkom w Sopocie trudno było oderwać wzrok od takiego mężczyzny. Czyżby z fal Bałtyku wyłonił się nagle zabłąkany grecki bóg? Nie, to nie Adonis. To prezydencki minister Sławomir Nowak imponujący na plaży swą męską urodą" - rozpływa się w zachwytach "Fakt".
Nowak wybrał się na plażę razem z żoną i dwójką dzieci. "Gdyby wybory odbywały się na nadmorskim piasku, minister Nowak byłby wręcz bezkonkurencyjny. Zwłaszcza wśród pań, którym – widząc jak czule obejmował się z piękną żoną - pozostaje tylko żałować, że serce ministra jest od dawna zajęte" - wzdycha "Fakt", którego fotoreporterzy akurat znaleźli się w tym samym czasie i miejscu co minister i jego rodzina.