Popielewicz niedawno wzięła ślub, ale na uroczystość nie zaprosiła Pauliny Sykut. Ona sama nie do końca podobno rozumie, jak to się stało.
- To jakaś masakra. Nie zostałam zaproszona - mówi.
Ale informator tygodnika "Na Żywo" twierdzi, że:
- Decyzja Agnieszki mnie nie dziwi. Odkąd pozycja Pauliny w Polsacie zaczęła rosnąć, ona systematycznie traci wpływy. A kogoś, kto nawet niechcący odbiera ci pracę, nie zaprasza się na ślub.