Jak donosi "Fakt":
Znany reżyser Krzysztof Warlikowski chciał namówić ją na seks na teatralnych deskach... z jej byłym narzeczonym, czyli Andrzejem Chyrą.
Już niejedna sztuka Warlikowskiego obfitowała w sceny, na które co wrażliwsi widzowie nie mogli wręcz patrzeć. W jego artystycznych wizjach przewija się brutalizm i niemal naturalistyczne sceny seksu. Dlatego nie wszyscy aktorzy chcą brać udział w jego przestawieniach w Teatrze Nowym w Warszawie.
Takich dylematów zazwyczaj nie mieli Cielecka i Chyra, którzy należą do ulubionych aktorów skandalisty. Ale tym razem Warlikowski przesadził.
Podobno reżyser zaproponował byłym kochankom udział w sztuce, gdzie mieliby odgrywać bardzo realistyczną scenę seksu. A jak wiadomo, w sztukach reżyserowanych przez Warlikowskiego wszystko dzieję się niemal naprawdę. Byli kochankowie poczuli się urażeni tą propozycją i odmówili reżyserowi. – Magda doszła do wniosku, że udział w takim przedsięwzięciu nie tylko nie broni się artystycznie, ale może wywołać niepotrzebne wspomnienia – mówi "Faktowi" informator.