Jak donosi "Fakt":
- Piotrowi Polkowi w serialu "Ojciec Mateusz" przyszło zagrać policjanta. Jednak w życiu prywatnym aktor z pewnością policjantów wolałby na swojej drodze nie spotkać, gdyż takie spotkanie mogłoby się zakończyć mandatem.
Ostatnio Polk został przyłapany na parkowaniu w niedozwolonym miejscu. Serialowy podinspektor Możejko zaparkował na wyłączonych z ruchu pasach, a potem ze spokojną głową udał się na dwugodzinną poranną kawę. Wracając z kawiarni szybciutko przebiegł przez ulicę. Uczynił tego w podobnym miejscu, co zaparkowany wcześniej samochód - w niedozwolonym.
Po obu tych incydentach z łamaniem przepisów drogowych Piotr Polk odjechał sobie, jak gdyby nigdy nic.
>>> CZYTAJ TAKŻE: "Arnie dba masę"