Jak donosi "Fakt":


- Do tej pory w jury „Tańca z gwiazdami” podział był prosty. Dwie osoby były profesjonalnymi znawcami tańca towarzyskiego, pozostałe dwie o tańcu wiedziały mało albo nic. Teraz jednak sytuacja uległa zmianie. Fraszyńska będzie jedyną jurorką, która nie ma praktycznie żadnego przygotowania związanego z tańcem.

Reklama

Będę jedynym jurorem, który o tańcu nie wie kompletnie nic. Moja wiedza o tańcu ogranicza się do tej wyniesionej z zajęć tańca w szkole teatralnej, te zajęcia trwały cztery lata – mówi aktorka.


Jak więc sympatyczna aktorka poradzi sobie z nowym wyzwaniem? Na jej miejscu pewnie wiele osób spędzałoby godziny na oglądaniu nagrań z konkursów, albo przynajmniej filmów o tańcu towarzyskim. Ale Fraszyńska od lat znana jest z tego, że do większości wyzwań podchodzi z humorem i temperamentem, którym mogłaby obdarować co najmniej kilka osób.

Reklama

– Nie zamierzam się w tym kierunku specjalnie przygotowywać – przyznaje pani Jolanta. – Nie oglądam nagrań z konkursów tanecznych, ani też filmów o tej tematyce. Postawię więc wyłącznie na własną intuicję – dodaje ze śmiechem.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Kobiety nie chcą już Mozila"