Jak czytamy w "Fakcie":
Dwa dni temu Rabczewska spakowała walizkę i wsiadła do samolotu. Jak dowiedział się "Fakt"", piosenkarce nie towarzyszy żaden z jej przystojnych adoratorów, lecz jedynie asystentka a zarazem przyjaciółka – Marta.
Dorota nikomu nie zdradziła miejsca, do którego się wybiera, wiadomo jedynie, że jest to Europa.
Bez wątpienia przemęczonej i ostatnio bardzo wychudzonej Dodzie przyda się wypoczynek.