Tygodnik "Wprost" podjął się analizy zjawiska pod nazwą Michał Szpak. Dziennikarze zapytali mieszkańców jego rodzinnego miasta o opinię na temat początkującego wokalisty. Jedna jest szczególnie miażdżąca:

- Jak on się nie wstydzi? A ci wszyscy, którzy mu dziś wchodzą, za przeproszeniem, w te wychudzone pośladki? Słyszałam nawet, że miasto obiecało mu mieszkanie. Moim losem nikt się nie przejmuje, urzędnicy przejmują się obibokami. Teraz doszli jeszcze transwestyci. Obciach tu mieszkać. Prawie każdy to powie, Jasło to dziś miasto pedałów - mówi mieszkanka Jasła

Reklama

Dodajmy, że artysta kilkakrotnie zaprzeczył, jakoby był homoseksualistą.

Jak się okazuje, Szpak zawsze był atakowany z powodu swojej inności. Teraz Jaślanie nie chcą, aby kojarzono ich miasto z "pedałem" i "transwestytą".

Michał, witamy w Warszawie!