Jak donosi "Fakt":

- Natasza Urbańska od lat zachwyca urodą i wszechstronnością, ale wciąż nie zdołała podbić serc Polaków. Mimo bezdyskusyjnych umiejętności nie udało się jej wygrać ani „Jak oni śpiewają”, ani „Tańca z gwiazdami”, ani „Bitwy na głosy”. Nic dziwnego, że Urbańska postanowiła szukać szczęścia za granicą. Gwiazda pracuje teraz nad pierwszą płytą.

Reklama

– Natasza nagrywa w języku angielskim. Chcemy tą płytą podbić rynek amerykański – zdradziła „Gwiazdom” osoba z wytwórni. – W sierpniu Natasza jedzie do Los Angeles. Będzie tam nagrywać teledysk, a także zagra zamknięty koncert dla ważnych producentów – dodaje.


Gdy płyta będzie już gotowa, najpierw trafi do polskich sklepów, a dopiero potem zadebiutuje w USA. – Warunkiem wejścia na rynek amerykański jest sukces w Polsce. Musimy mieć co najmniej złotą płytę, by zacząć promocję za oceanem – tłumaczy nasz rozmówca.

Reklama


I właśnie to może być największy problem. Jeśli Polacy będą kupowali płytę Nataszy tak „chętnie”, jak wysyłali na nią SMS-y, gdy występowała w show, marzenia o konkurowaniu z Miley Cyrus i Britney Spears mogą być trudne do zrealizowania.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Księżna za burtą. Co się stało?"