W "Super Expressie" czytamy:

- Jej forma i uroda jest okupiona ciągłą walką z chorym kręgosłupem. Od jakiegoś czasu Kinga jest stałym gościem jednego z warszawskich kręgarzy, ale to za mało. W obawie o kręgosłup dziennikarka musiała nawet zmienić formę codziennych ćwiczeń.

Reklama

- Jeżeli mówimy o ćwiczeniach, to owszem regularnie ćwiczę. Ze względu na mój kręgosłup są to ćwiczenia napisane przez rehabilitanta specjalnie dla mnie. Oparte o callanetics i pilates - zdradza nam Rusin.

W 2010 r., tuż przed finałem "You Can Dance", została boleśnie unieruchomiona po tym, jak wypadł jej dysk. Medycy zastanawiali się jednak, czy w przyszłości nie będzie potrzebna operacja. Bóle wróciły na początku tego roku. Rusin była widywana pod gabinetem warszawskiego kręgarza. Ostatnio zmieniła po raz kolejny zestaw ćwiczeń. Jednak to za mało, bo niespecjalnie chce ograniczać swoją aktywność.

Reklama

Tabloid cytuje opinię lekarza, który zajmuje się chorobami kręgosłupa:

- Powinna dać sobie spokój z jazdą konną. No, chyba że pod wpływem rehabilitacji na jakiś czas odejdą dolegliwości bólowe, to wtedy raz w tygodniu może sobie spokojnie jeździć, ale bez szaleństw. Każdy gwałtowny ruch może spowodować, że dysk znowu wypadnie.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W "SUPER EXPRESSIE'

Reklama



Więcej
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/kindze-rusin-grozi-paraliz-dramat-gwiazdy-tvn-po-urazie-kregoslupa_191282.html




Więcej
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/kindze-rusin-grozi-paraliz-dramat-gwiazdy-tvn-po-urazie-kregoslupa_191282.html




Więcej
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/kindze-rusin-grozi-paraliz-dramat-gwiazdy-tvn-po-urazie-kregoslupa_191282.html