Jak czytamy w "Fakcie":


- Edyta bardzo dużo pracuje. Jej kalendarz jest wypełniony – zapewnia „Gwiazdy” menedżerka Edyty Herbuś. Trudno jednak stwierdzić, że warsztaty aktorskie u Bernarda Hillera, podczas których zgłębiała tajniki kunsztu aktorskiego, przyniosły oczekiwane efekty.

Reklama

Edyta może się wprawdzie pochwalić gościnnym udziałem w „Ojcu Mateuszu”, ale nowych wyzwań zawodowych ma niewiele. Celebrytkę możemy oglądać jedynie w „Klanie” i w operze „Turandot”, gdzie jest jedną z tancerek.

Mimo to Herbuś nie poddaje się.

– Edyta cały czas chodzi na castingi. Jeżeli dostanie jakąś nową rolę, będziemy o tym komunikować – mówi nam agentka Herbuś. Być może z powodu niewielkich korzyści wynikających z zagraniczny kursów aktorstwa, celebrytka na razie nie zamierza ich kontynuować. – Edyta ma tak dużo pracy w Polsce, że trudno by jej było wyjechać na warsztaty, bo pochłaniają zbyt dużo czasu – tłumaczy menedżerka gwiazdy.

Reklama

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Blondynka zatańczyła na rurze"