Aktorka, która już niebawem urodzi drugie dziecko, chce skupić się na wychowaniu pociech.

- Już za chwilę będę musiała opiekować się maleństwem, więc nie będę miała czasu na pracę - tłumaczy Hudson. - Mój synek, Ryder, ma 7 lat. Chcę wraz z nim przeżywać każdy mecz i każdy trening karate. Jeśli wrócę do pracy, będę daleko od dzieci, a nie chcę już stracić ani sekundy ich dorastania. Nie rezygnuję zupełnie z aktorstwa, ale jeśli zdecyduję się na rolę, będzie to naprawdę wyjątkowy projekt. To chyba moment w mojej karierze, w którym powinnam usunąć się w cień i zająć rodziną.

Reklama

Od 27 maja polscy widzowie będą mogli podziwiać Kate Hudson w komedii "Pożyczony narzeczony".