54-letnia aktorka twierdzi, że w Hollywood nie ma miejsca dla artystów po pięćdziesiątce.

- Czuję się odsunięta na dalszy plan - żali się Kim Cattrall. - Czasami zdarza mi się szperać w internecie i czytać fora lub blogi. To niesamowite, co ludzie potrafią wypisywać na temat drugiej osoby tylko dlatego, że osiągnęła pewien wiek. W Stanach pięćdziesiątka wywołuje obrzydzenie, gniew, oznacza zepchnięcie na margines. To dlatego od jakiegoś czasu wolę pracować w Europie. Tam ludzie potrafią cieszyć się każdym etapem życia. W Ameryce nikt nie wie, co z tym zrobić, bo to przerażające, groźne. Nie wiem dlaczego tak jest.

Reklama

Kim Cattrall znana jest przede wszystkim z roli Samanthy Jones w serialu i kinowym cyklu "Seks w wielkim mieście".