Jak podaje "Fakt":

- Na piątkowej gali pojawiło się wiele gwiazd. Jednak główną atrakcją wieczoru nie były samochody, lecz specjalny gość - Milla Jovovich. Każdy chciał poznać osobiście piękną aktorkę i choćby przez chwilę z nią porozmawiać.

Reklama


Jednym ze szczęściarzy okazał się Paweł Małaszyński, który nie tylko rozmawiał z hollywoodzką gwiazdą i pozował z nią do zdjęć, ale też wymienił się z nią numerami telefonów. - Na zapleczu imprezy długo rozmawiali i widać było, że mają wiele wspólnych tematów. Przed pożegnaniem Milla zapisała Pawłowi na kartce swój numer - opowiada naoczny świadek wydarzenia.


Posiadanie telefonu do tak pięknej gwiazdy, jaką niewątpliwie jest Jovovich to wielki sukces. Taka znajomość w Hollywood może być niezwykle cenna. Brawo!

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Selma Blair w ciąży dba o wygodę"