Aktorka, znana przede wszystkim z ról dramatycznych, często niesprawiedliwie postrzegana jest jako osoba zamknięta w sobie i posępna.
- Kiedyś współpracowałam z Richardem LaGravanese... powiedział wtedy: "Jesteś jedną z najzabawniejszych osób, jakie poznałem. Nie spodziewałem się tego po tobie" - opowiada Swank. - Cóż, to naturalne. Jeśli aktor gra głównie w komediach, wszyscy zakładają, że poza planem jest zabawny. To bardzo ludzkie i normalne. Rozumiem, że widzowie przyklejają mi pewną łatkę, bo gram w dramatach. Owszem, jestem znana z ról dramatycznych, bo je kocham i cieszę się, że w karierze przytrafiły mi się tak wspaniałe projekty. Nie przeszkadza mi fakt, że jestem uważana za ponurą i śmiertelnie poważną.
Dorobek Hilary Swank zamyka thriller "The Resident".