Aktor obawia się, że jego wierne fanki zakłócałyby spokój podczas przedstawienia.

- Marzę o teatrze - przyznał Pattinson. - Teraz jednak nie bardzo sobie to wyobrażam. Podejrzewam, że gdy pojawiałbym się na scenie, ludzie od razu wyciągaliby aparaty i robili mi zdjęcia. Musiałbym odseparować się od Hollywood, aby móc grać w teatrze.

Reklama

Od 6 maja polscy widzowie będą mogli podziwiać Roberta Pattinsona w dramacie "Woda dla słoni".