Jak czytamy w "Fakcie":
- Na pierwsze efekty kuracji trzeba poczekać co najmniej miesiąc. Oznacza to, że kolejna seria jej programu „Kobieta na krańcu świata” stoi pod znakiem zapytania. Podróżniczy program Wojciechowskiej powinien ruszyć na początku marca. Ale na razie nie ma o tym mowy. Ze względu na stan zdrowia gwiazdy nie wiadomo, kiedy zostanie ona nakręcona.
Sama dziennikarka zdradza szczegóły swojej kuracji. – Ponieważ trzeba było postawić mnie na nogi przed kolejną, uderzeniową kuracją, zaczęłam przyjmować kroplówki i zastrzyki, które trochę mnie wzmocniły. W końcu rozpoczęłam kurację, a kilka dni temu dostałam nowe leki z zagranicy i cierpliwie czekam na efekty ich zażywania – poinformowała Wojciechowska. Ale trudno być tak szybko optymistą. – Czy jestem zdrowa będzie można ocenić dopiero za około miesiąc – dodała Martyna