Jak czytamy w "Fakcie":

- Czy ucierpi na tym jej związek z Mariuszem Trelińskim?

Herbuś uczyła się aktorstwa u znanego mentora Bernarda Hillera m.in. w Rzymie, Londynie, a ostatnie kilka tygodni spędziła w Los Angeles. Po zakończeniu kursów może się jednak okazać, że Edyta jest – owszem – lepiej wyedukowana w dziedzinie sztuki, ale niestety samotna.

Herbuś bowiem potrafi bardzo konsekwentnie dążyć do celu. A teraz jej priorytetem jest kariera i to przez duże K i to – najlepiej w Hollywood. Na romanse może nie starczyć jej czasu.

Reklama

Edyta jest ambitną perfekcjonistką, która nigdy nie spoczywa na laurach. Doskonalenie umiejętności zawsze było, jest i będzie dla niej bardzo ważną częścią życia – mówi nam koleżanka tancerki. Po zajęciach u Hillera ambicje Herbuś jeszcze wzrosły i może to odbić się na jej życiu prywatnym. Tancerka uwierzyła, że odkryła w sobie wielki talent i ma szansę na grę w amerykańskich produkcjach.

Mariusz Treliński może więc podzielić los innej wielkiej miłości Edyty – Tomka Barańskiego. Wieloletni związek Edyty z tancerzem świetnie się układał do czasu udziału Herbuś w „Tańcu z gwiazdami”. Dzięki show Edyta zaczęła dostawać dużo propozycji zawodowych i miała coraz mniej czasu dla Tomka. Jak twierdzą znajomi pary, to właśnie to było przyczyną rozpadu ich związku.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Kto rządzi w domu Kożuchowskiej?"