- To fakt, że świat ma obecnie obsesję na punkcie młodości - tłumaczy Aniston. - Zarówno mężczyźni, jak i kobiety czują ogromną presję i zapominają, że powinni starzeć się z godnością. Wiele kobiet posuwa się za daleko i w rezultacie wygląda o wiele starzej, niż wskazuje metryka.

Reklama

- Czy pójdę pod nóż, nie wiem. Pogadamy o tym za 10 lat - mówi aktorka. Od 1 kwietnia polscy widzowie będą mogli podziwiać Jennifer Aniston w komedii "Żona na niby".