Jak donosi tygodnik "Takie jest życie":

- Ceremonia była niezwykle kameralna, a gości można było zliczyć na palcach. Związek z Hanną bardzo go zmienił. Olaf nie jest już beztroskim facetem. Może robi ze ślubu wielki sekret, bo nie chce zapeszać swojego szczęścia. Niewykluczone też, że po prostu uważa, że nikogo nie powinno interesować, czy wziął ślub czy nie.

Reklama

Słuszna uwaga: Lubaszenko chyba woli być znany z tego, że kręci dobre filmy albo dobrze gra.