Jak podaje "Fakt":
- Czy właśnie dlatego pani Kamila pojawiła się w weekend w jednym z barów McDonald's, gdzie kupiła jedzenie na wynos? Można przypuszczać, że pyszności oferowane w tej jadłodajni z pewnością byłyby w stanie uprzyjemnić Mistrzowi Łapickiemu trudną i przykrą rekonwalescencję.
Kamila Łapicka z pewnością bardzo martwi się o męża. Dopiero co cieszył się z nowej roli w „M jak Miłość”, a teraz przez niefortunny upadek i złamaną kość udową jest unieruchomiony na co najmniej kilka tygodni i nie może pracować na planie serialu. Nic więc dziwnego, że na wszelkie sposoby próbuje pocieszać go w tym trudnym okresie i spełniać wszystkie jego kulinarne zachcianki. Smacznego!