Jak czytamy w "Fakcie":
- Teraz sama pomaga Aleksandrze Jędruszczak w karierze. Z taką protekcją aspirująca aktorka chyba nie musi obawiać się o swoją przyszłość w show-biznesie.
– Nie chcę, by córka trafiła do show-biznesu. Chcę ją przed tym uchronić. Nie chcę, by ją spotkało to, co mnie – jeszcze rok temu mówiła Faktowi pani Małgorzata pytana o ewentualną karierę swojej córki z pierwszego małżeństwa z Tomaszem Jędruszczakiem. – To całe zainteresowanie mediów nie jest dobre dla niej. Bo bycie popularnym jest tylko częścią i to nie najważniejszą również mojego życia. Powinna się koncentrować na tym, co rzeczywiście istotne – kategorycznie stawiała sprawę gwiazda „Na dobre i na złe”.
Jednak sprawy potoczyły się zupełnie inaczej. Ola najwidoczniej nie miała zamiaru słuchać rad i przestróg swojej sławnej mamy. Jak dowiedział się Fakt, cały czas namawiała ją, by pomogła jej zaistnieć w show-biznesie. Pierwsze zwycięstwo Aleksandra odniosła jesienią. Wystąpiła u boku mamy w jednym z odcinków polsatowskiego serialu „Hotel 52”. By w debiucie nie musiała się zbytnio stresować, przygotowano dla niej rolę córki postaci granej przez Foremniak.
Mama pochwaliła Olę za jej debiut. I chyba dostrzegła w niej potencjał, bo jak twierdzą nasi informatorzy, od niedawna Jędruszczak coraz częściej zaczyna być widywana na castingach. Dostała od mamy zielone światło. I tylko patrzeć, jak zobaczymy ją w kolejnych rolach!
>>> CZYTAJ TAKŻE: "Milioner kupił Liszowskiej prezent za 1000 zł"