W swojej rubryce w "Polityce" Kuba pisze:

- "Odbył się kolejny finał programu "Mam talent". To była wyjątkowo rozśpiewana edycja. Mieliśmy w niej polską Beyonce, polskiego Marleya czy polskiego Cata Stevensa. Niestety, była też typowa polska bieda, świat "Ludzi bezdomnych" i "Janka Muzykanta". Wygrało współczucie. Ulubione kryterium artystyczne telewidzów."

Reklama