Piosenkarka nie ma nic przeciwko własnej nagości, o ile zostanie ona ukazana w odpowiedni sposób.

- Jeśli miałabym się rozebrać, musiałoby to być z klasą i z mojej własnej, nieprzymuszonej woli, a nie dla pieniędzy - wyjaśniła artystka. - Nie wzięłabym za to ani grosza. Piękność z Barbadosu dodała też, że ofert jej nie brakuje. - Kilka razy kontaktował się ze mną "Playboy" - zdradziła. - Płacą, jeśli rozbierzesz się na okładkę.

Reklama

Już dziś, 19 listopada ukaże się nowa płyta Rihanny, "Loud". Jej dotychczasową dyskografię zamyka album "Rater R" z listopada 2009 roku.