Jak czytamy w "Fakcie":

- 15 listopada to data, która w płucach polskich palaczy zapisze się na zawsze... Od dziś obowiązuje zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych. Dla Beaty Tyszkiewicz, która pali bardzo dużo, to prawdziwy problem. I choć gwiazda nie jest zadowolona z takiego obrotu sprawy, to żaden zakaz nie jest w stanie zmusić jej do porzucenia nałogu. Aktorka przeżywa prawdziwy dramat. W większości restauracji i kawiarenek nie można już palić. – W ogóle sobie tego nie wyobrażam. Tak jak nie wyobrażam sobie nie puścić dymka przy kawie czy przy koniaczku – żali się Faktowi Tyszkiewicz.

Na szczęście zasada „wolnoć Tomku w swoim domku” wciąż działa. Dlatego zaszyję się w domu – zdradza nam pani Beata. – W większości europejskich miast jakoś sobie radzą, więc i ja się nie poddam. I tak nie rzucę palenia! – dodaje mocnym głosem Tyszkiewicz.

Reklama

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Oto bryka Kwaśniewskiej"