Gwiazdor był gościem "Szymon Majewski Show". "Fakt" donosi, co wyznał prowadzącemu:
– Pamiętam, że na pierwszym roku studiów w szkole teatralnej – a nas tam było kilkunastu – każdy był ciekawy, kto ma jakiego – powiedział przed kamerami aktor. Nikt nie miał wątpliwości, o „jakiego” mu chodziło. Prowadzący natychmiast wyczuł temat i spróbował wyciągnąć więcej informacji. Udało się.
– Podczas mycia komisyjnie otwierało się każdemu prysznic – zupełnie na luzie wyznał Pazura, któremu wyraźnie sprawiał frajdę widok zszokowanych opowiadaniem ludzi.
Jak koledzy ocenili przyrodzenie aktora? Tego się nie dowiemy. – Ja byłem jedyny, którego nigdy nie złapali, bo tak się wiłem i zakrywałem – rzekł z dumą pan Czarek.
>>> CZYTAJ TAKŻE: "Drzyzga dostała w prezencie konia"