Na nic zdały się ostrzeżenia bliskich i dokuczliwy ból. Górniak nawet nie chciała słyszeć o odejściu z tanecznego show. Wygląda na to, że artystka zamierza udowodnić, jak silną jest kobietą i pokazać, że ona łatwo się nie poddaje. Dlatego, pomimo złamanych żeber i poobijanego ciała, gwiazda pojawi się w niedzielnym programie.

Reklama

Choć Edyta rozpoczęła treningi z małym opóźnieniem, to daje z siebie wszystko. Gdy w czwartek weszła na salę prób, jej ciało chronił specjalny gorset, dzięki któremu jej kręgosłup będzie usztywniony w czasie tańca, by uniknąć dalszych komplikacji. W tym gorsecie zobaczymy ją również w najbliższym odcinku na żywo.

Niestety gwiazda wciąż zmaga się z poważnym bólem. W tę niedzielę zobaczymy Górniak w salsie i foxtrocie, które wymagają sporego wysiłku. Łatwo więc nie będzie. Jak poradzi sobie artystka? Zobaczymy niebawem.

>>> Czytaj także: Po ciąży bądź sexy tak jak one!