Jak możemy przeczytać na portalu Pudelek.pl:

- James Martin, który żyje z udawania Colina Farrella, jest autorem całej prowokacji. Wraz ze znaną brytyjską modelką odegrali scenę pocałunku na imprezie. Sobowtór musiał być naprawdę przekonujący skoro wieść o zdradzie rozniosła się błyskawicznie po całym świecie. Zapewne miała na to też wpływ opinia o Farrellu, który przez większość życia nie słynął z wierności.

Reklama

Odetchnęliśmy z ulgą. Gdyby zdrada Colina okazała się prawdą, to nie wiemy, jak zareagowaliby polscy górale...