Jak się okazuje, to Andrzej Strzelecki, rektor warszawskiej Akademii Teatralnej zapowiedział powiedział panu Danielowi, że jeśli chce mieć u niego etat, to powinien być magistrem. Gwiazdor wziął się ostro do roboty i... są wyniki! Żona Olbrychskiego, Krystyna Demska, nie może się nachwalić w tygodniku "Rewia":
- Zaimponował mi. Myślałam, że potraktuje to jako formalność, tymczasem solidnie się przyłożył i w ciągu kilku miesięcy zaliczył 4 lata studiów, zdał 7 egzaminów teoretycznych i skończył pisać zasadniczą część pracy magisterskiej, która jest komentarzem do jego 5 ról wygłaszanych wierszem. Żartuję, że z niego taka precyzyjna menda.
Podobno gwiazdor chce się obronić jeszcze we wrześniu.
Tę informację dedykujemy wszystkim tym, którzy myślą, że nauka w starszym wieku nie wchodzi do głowy. Olbrychski ma 65 lat.
Komentarze (15)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTo ten biegający z szabelką po muzeum, ...Olbrychski tylko zepsuł swoją facjatą i amatorskim recytowaniem wspaniały obraz "Ziemia obiecana"
Wajda go lubił, bo jak ten obozowy kapo pomagał mu okiełznać innych aktorów i jak ten obozowy kapo miał w związku z tym względy u her ober Wajdy.
On się nawet do "M jak miłość" nie nadaje. "Na Wspólne"j też go nie widzę.
Pszoniak, Seweryn, Gajos to są prawdziwi aktorzy.
A ten komedyjant Olbrychski tylko zepsuł swoją facjatą i amatorskim recytowaniem wspaniały obraz "Ziemia obiecana"
POlanski wielki rzezyser tez, i pedofil...
Wajda wielki rzezyser tez i CHAM...
Lewicowe DNO i bagno...